“Samotny Mężczyzna”
Toma Forda


Kiedy już sobie coś postanowię po prostu to robię

- odpowiada Ford na pytanie, dlaczego światowej sławy projektant postanowił nakręcić długometrażowy film. Jak widać, niektórzy są obdarzeni niezwykle rzadkim talentem do zmieniania w złoto wszystkiego, czego dotkną.

Midas Mody

Tom Ford, właściciel marki sygnowanej własnym imieniem, zdobywca tytułu najlepiej ubranego mężczyzny magazynu GQ, wydaje się być takim właśnie człowiekiem. Najpierw marka Gucci, którą 29-letni projektant w ciągu dekady przemienił w głównego gracza, a następnie dom mody Yves Saint Laurent, któremu pomógł wrócić do mainstreamu. Potem marka sygnowana własnym imieniem oraz filmowy debiut, za który otrzymał nominację do Oscara. Cóż, można jedynie pochwalić świetny gust członków Amerykańskiej Akademii Filmowej.

Dramat i design

Film na podstawie powieści Christophera Isherwooda z 1964 roku opowiada o nieszczęśliwym dniu z życia nieszczęśliwego człowieka. Dramat George’a Falconera rozgrywa się pośród modernistycznych wnętrz eleganckiej willi, która została odtworzona z dbałością o najmniejsze szczegóły przez ekipę pracującą na co dzień przy “Mad Men” - serialu słynącym z doskonałego odwzorowywania realiów lat 50. i 60. Nieskazitelny design i kostiumy stanowią tło tragedii człowieka, który stracił miłość życia.

To właśnie siła klasyki - odporność na mijający czas i emocje, zwane również modami.

Porządek w chaosie

George to człowiek, który przed rozpadem chroni się utrzymaniem porządku w świecie zewnętrznym. - stwierdza reżyser w wywiadzie dla Collider. - Dzięki temu w ogóle funkcjonuje. Dzięki temu udaje mu się przetrwać każdy dzień. W najgorszy dzień swojego życia on pastuje buty. Zakłada krawat. Po prostu zewnętrzny porządek chroni go przed rozpadem. Przy życiu trzyma go dyscyplina i ustalony rytuał codziennych zajęć - obsesyjna dbałość o każdy szczegół stroju i wnętrza. Każda skarpetka wyprasowana, każde lekarstwo w szufladzie ułożone jak od linijki. Nieskazitelne zewnętrze pozwala utrzymać ramę rozpadającego się świata wewnątrz.

Miłość do klasyki

W produkcji słynnego projektanta występuje cała plejada gwiazd (Colin Firth w roli głównej, Julianne Moore jako jego przyjaciółka) oraz modeli i modelek, na czele ze zjawiskową Aline Weber, której skandynawską urodą zachwycił się Ford, będzie też gwiazdą kampanii nowej marki Tallinder.

W warstwie emocjonalnej Ford swoim filmem złożył hołd miłości, zaś jego wizualna strona to ukłon w stronę ponadczasowej klasyki, ponieważ - wbrew przesłankom o zmienności i kapryśności mody - elementy klasycznego stylu pozostają niezmienne: to najwyższa jakość materiałów, doskonałe krawiectwo, kolory ziemi, białe koszule, garnitury szyte na miarę, skóra, drewno, whisky. To przepis samego Toma Forda na styl współczesnego gentlemana.